Zabawa jest jedną z potrzeb nieelastycznych u szczeniąt. Co to znaczy? Że jest to potrzeba, która musi być zaspokojona. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ podczas zabawy szczeniak się uczy: zachowań społecznych, granic, asertywności, zahamowanego gryzienia, buduje relacje z innymi psami. Dzięki zabawie pies rozładowuje emocje, zaspokaja też potrzebę ruchu.
U dorosłych psów sprawa wygląda nieco inaczej. Nie każdy dorosły pies chce i lubi się bawić. Natomiast, jak już znajdą kompana do wspólnej zabawy – często dają się ponieść chwili i z radością szaleją.
Często podczas spacerów w parkach widzę, jak opiekunowie psów puszczają luzem swoje czworonogi i zadowoleni przyglądają się „zabawie”. Niestety to, co dla nich wydaje się być zabawą najczęściej wcale nią nie jest. Psy, które się nie znają bardzo rzadko się ze sobą bawią – najczęściej takie spotkanie jest próbą, treningiem polowania, badaniem granic. Dlatego zawsze spotkania psów powinny odbywać się pod nadzorem opiekunów.
Jakie zatem zasady obowiązują w psiej zabawie?
Niezależnie od tego, z iloma psami mamy do czynienia oraz w jakim wieku są psy, zabawa powinna zawsze dawać radość wszystkim psom, które biorą w niej udział. Gdy chociaż jeden pies czuje się w towarzystwie innych źle, to takie spotkanie należy przerwać. Często taki pies ucieka, chowa się za opiekunami, unika interakcji, jest przestraszony, kuli uszy i chowa ogon.
Zabawa zazwyczaj trwa dość krótko. Często jest tak, że szalone interakcje – zabawa w berka czy zapasy – są przeplatane wspólnym węszeniem czy odpoczynkiem. Jeżeli tylko damy naszym psom czas – na pewno uda się zaobserwować takie fazy podczas wspólnych spacerów.
Bardzo ważna w zabawie jest zamiana ról. Zabawa psów to taka trochę symulacja polowania. A to oznacza, że pies, który na początku jest myśliwym, później staje się ofiarą i odwrotnie. Jeżeli mamy do czynienia z psami, z których jeden ma przewagę, to momentami musi odpuścić i pozwolić drugiemu na bycie silniejszym. Taka symetria pozwala psom budować wzajemne zaufanie. To trochę, jak dziecięca zabawa w policjantów i złodziei – wszyscy zawsze chcieli grać rolę policjanta, ale wtedy nie mieliby kogo aresztować, więc na zmianę każdy miał okazję wykazać się jako ten zły i ten dobry. Analogicznie jest u psów.
W zabawie żaden pies drugiemu nie chce zrobić krzywdy. Zdarza się czasem, że ugryzienie jest za mocne albo jeden drugiego za ostro przewróci. Tylko wtedy ważne jest, że psy się wzajemnie przepraszają. Tak, tak. Zabawa jest przerywana na chwilę. Pies robi zabawowy ukłon, macha ogonem. Psy dobrze wiedzą, kiedy przesadziły – nagły pisk kompana, warknięcie czy odejście to sygnały, które psy doskonale umieją odczytywać.
Zanim pozwolimy psom na wspólną zabawę, dajmy im czas, żeby mogły się poznać. Na moich zajęciach z socjalizacji, zanim puścimy psy do siebie pozwalamy im się uspokoić. Chodzimy równolegle lub w kółko – by psy oswoiły się ze swoją obecnością, poznały swoje zapachy. I dopiero, kiedy wiem, że psy są spokojne i mogę im zaufać – pozwalam im do siebie podejść. Nigdy żadnego psa nie zmuszam do interakcji z innym. Daję przestrzeń na decyzję – psy same wiedzą, czy czegoś chcą czy nie. Niestety najczęściej to ludzie nie dają im wyboru na siłę pakując w sytuację, która dla psa jest niewygodna. To opiekunowie nie słuchają swoich psów a potem nie wiedzą dlaczego pies boi się obcych psów, szczeka na nie albo reaguje agresywnie.
Życzę Waszym psom jak najwięcej miłych, radosnych zabaw.